2007-08-30

UWAGA na eLke w Piekarach

Ostatnio na głównej drodze przed bazyliką w Piekarach Śląskich z piskiem opon ruszuła urocza kursantka, a instruktor na to:

-no żesz kurwa mać.... że też zmuszasz mnie do przeklinania przed świętym miejscem !


Aniu informuj kiedy wyjeżdzasz na drogę ;)

nie ma mowy

Wiem, wiem czego chcesz,
lecz nic nie zdarzy się, no cóż...
Ty jesteś tam, a ja tu
w dwóch światach, wszystko ok.
Wiem, kochasz mnie,
nic tylko znowu spotkać się
na dobre i na złe.
Spróbować jeszcze raz...

Zapomnieć – nie ma mowy,
Być razem – nie ma mowy,
Wyrzucić – nie da rady, bo w sercu Ciebie mam....*

No i stało się. Odezwał się drań i wszystko odżyło. Głupia myślałam, że to już za mną, że pff świetnie sobie daję radę. Wystarczyło kilka miłych słów, wystarczyło jego "tęsknię" żebym znowu poczuła falę napływających uczuć. Radość, że tęskni, nadzieję, że może jeszcze nie wszystko stracone i smutek, bo dobrze wiem, że nic z tego. Świat jest pokręcony. Ja jestem pokręcona. Tak naprawdę dopiero teraz pierwszy raz zupełnie szczerze z nim rozmawiałam. Ehh za późno to wszystko.


ps. nadzieja chyba jest kotem ... nie da się jej zabić.... zawsze spada na cztery łapy. ehhh



*fragment piosenki Nie ma mowy - Normalsi


2007-08-23

odkrycie roku

- Laptop firmowy nie działa - bez zbędnych ceregieli zadzwieczał głos mamy w słuchawce.
- To znaczy?
- Nooo poprostu nie włącza się. Działał i nie działa.
- Spokojnie po kolei ... wyskoczył jakiś komunikat zanim się wyłączył? naciskałyście coś ? jakieś wskazówki ?
- Oj mowie przecież.... naciskam guzik i nic.
- Mamo ..- nieśmiało zaczęła złośnica, aby mamy nie urazić - a może poprostu rozładowała się bateria ?
- No co ty nie rób ze mnie głupszej niż jestem ... przyjedź i zrób coś ....
- Mamo sprawdź proszę, czy zasilacz jest właczony
- Nie denerwuj mnie tylko przyjedź ....

Z wpakowała się w zlosnicowóz. Obrała kurs na miejsce pracy swojej rodzicielki. Mniej wiecej w polowie drogi zadzwonil telefon

- juzż nie musisz przyjeżdżać bo naprawiłam ...
- tzn co zrobiłaś ?
- włożyłam wtyczkę od zasilacza do kontaktu


odkrycie roku ... każdy zasilacz ma 2 końce ...

2007-08-21

Męskie rozmowy




występują :
Jan lat 4 (przystojniak ze zdjęcia)
Tata Jana lat więcej jak 4 ;)

Jan: Tato ja wiem co to znaczy zrobic loda!
Tata z przerazeniem : co??
Jan : No wiesz to jest jak sie bierze calego pisora do buzi
Tacie oczka wyszly z orbit a Jan z duma w glosie : wiessz Fabian mi to w tajemnicy powiedział

a MEN chce licealistów uczyć co to prezerwatywa .
rotfl

konserwator powierzchni płaskich

on 10:29:14
właśnie omiatam całą halę miotłą
on 10:36:41
jeszcze 1/3 hali i dostaje awans
on 10:37:00
na mopa

on = człowiek po studiach.
pozostaje tylko trzymać kciuki i życzyć szybkiego awansu.

2007-08-20

Rudy pechowiec

dryyyń dryyyyń - odezwał się telefon wyrywając Złośnicę z zamyślenia.
- własnie miałam wypadek ...- bez zbędnych ogródek przywitała się mama. Złośnicy stan można określić jako stan przedzawałowy.
- wjechałam pod tramwaj ... - kontynuowała mama, a Złośnicy stan zmienił się na bardzo przedzawałowy
-...ale żyję - dodała po chwili, tak jakby fakt, że rozmawia na to nie wskazywał.

- Maaaamo - wyksztusiła Złośnica - nic Ci nie jest ?
- no przecież mówię, że nie ...ale rudy oberwał .

jak mawiał Kłapouchy -" bo wypadek to dziwna rzecz, nigdy go nie ma zanim się wydarzy "

2007-08-09

Złośliwość rzeczy martwych.

W Złośnicy domu już tak jest, że gdy pojawia się coś nowego, to stare sprzęty ogłaszają bunt. Zaczęło się od auta. Zaraz po tym jak Złośnicowóz zamieszkał na podjeździe samochód taty się unieruchomił . Kilka dni później w domu rozpoczął się remont. Im więcej ścian uzyskało nowy design, tym atmosfera wśród sprzętów stawała się gęstrza. W momencie gdy w domu pojawiła się całkiem nowa szafa rozpoczął się strajk. Zaczęła zamrażalka. Rozmroziła się nagle i przestała pracować.W środku nocy Złośnica przewiozła to co dało się jeszcze uratować.W odpowiedzi na taką niesubordynację sprowadzono fachowca oraz kupiono zmywarkę. Następnego dnia telewizor zamiast mówić zaczął szeptać a zaraz za nim zbuntowała się łazienka próbując się utopić. Telewizor został potraktowany pięścią a łazienka otrzymała nową wannę, sedes, umywalkę i meble. Dom nie pozostał dłużny - od wczoraj nie ma ciepłej wody - piec wziął sobie wolne. Walka trwa. Złośnica wraz z rodziną nie daje za wygraną. Niedługo pojawią się dwie nowe komody. Jak wtedy zareaguje dom ? Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie zbuntuje się portfel ;)

spotkanie po latach

Około godziny 23 do drzwi Złośnicy zapukał sąsiad. Dawnym zwyczajem rozsiedli się wygodnie i popijając martini z wodą rozmawiali o wszystkim i o niczym. Sąsiad wyszedł o 3. Wspominali jak to kiedyś kiedyś spędzali tak razem przynajmniej jeden wieczór w tygodniu. Wspominali wspólnych znajomych. Śmiali się serdecznie z totalnie błachych spraw. Głupio się przyznać ale Złośnicy tęskniło się za takimi spotkaniami. Teraz naładowała baterie na następnych kilkanaście miesięcy. Ma nadzieję, że uda im się powtórzyć taki wieczór gdy sąsiad przyjedzie kolejny raz z dalekiej Irlandii. Po tym spotkaniu Złośnica uświadomiła sobie, że już za kilka dni wyjedzie kolejna bliska jej osoba. Wsiądzie w samochód ze swoim małżonkiem i zabierając zapas pościeli i ręczników wyjedzie w kierunku Wysp Brytyjskich. Pusto tu będzie bez niej i smutno. Złośnicy bardzo brakować będzie tych 5 minutowych rozmów telefonicznych wykonywanych tylko po to żeby ponarzekać na szefową, wieczorów sióstr i wypadów na piwo. Złośnica zrobiła się bardzo sentymentalna ostatnimi czasy.

ehh już tęsknię za tą @ ... nic na to nie poradzę :(

Powiedzieli sobie tak



W sobotę 4 sierpnia 2007 moja przyjaciółka została żoną. Stało się. Ślub był piękny a wesele wyjątkowo udane. Kilka wpadek dodało mu tylko pieprzyku. Zabawa trwała do bladego świtu a im bliżej było końca tym lepiej się bawiliśmy. Zabawy nie byli w stanie mi zepsuć ani pijany towarzysz ani pijana koleżanka - taka była impreza!

Sławek

Sławek.
Sławek to nie tylko imię.
Sławek to hasło klucz bez pudła wywołujące uśmiech na twarzach 11 kobiet, które miały okazję zobaczyć co SŁAWEK potrafi.
Sławek i wszystko jasne :)




Gizmo co wtedy czułaś ? ;)

Sławek uświetniał swoją osobą wieczór panieński Gizmo. Zabawa była rewelacyjna. Kto nie był niech żałuje. Dobra muzyka, dobre jedzenie i .... Sławek .... czego chcieć wiecej ?

Złośnica ma brata

Na okres kilku tygodni do domu Złośnicy wprowadził się kuzyn. Pomaga przy remoncie i okopuje się przed rozpoczęciem studiów. Złośnica ma z tego powodu same korzyści. Jest z kim zdegustować czy cytrynówka się aby nie zepsuła, jest kogo poprosić aby odebrał po piwku, jest z kim film pooglądać. Fajnie jest mieć brata.

Siatkówkowa gorączka


Siatkówka uzależnia.Kilka dni przed meczem telefon nie przestawał dzwonić. Tekst był  jeden :

- Błagam powiedz, że masz jeszcze bilety !!!

Oficjalnie ogłaszam zapisy. Bilety zamawiam w lutym. ile tym razem ?

ps. lista obejmuje w tej chwili 22 osoby ... więcej jak 30 nie zamówię ;)
ps2. Zasada wciąż obowiązuje ta sama - osoby bez odpowiedniego przebrania nie dostaną biletu ;) Przebrać należy się mniej więcej tak :


Finały LŚ

Złośnicy ledwo udało się zdobyć bilety. Kupowała je partiami. Czas przeznaczony na jedną transakcję pozwalał jedynie na kupienie biletów na jeden mecz. Obciążenie serwera i powoli przesuwająca się kolejka znacznie podnosiły adrenalinę. Z ustawiła się w kolejce o godzinie 14 gdy rozpoczęła dyżur u babci. O 17 gdy dyżur się kończył była 250 w kolejce. Z działającym laptopem pojechała do domu. Sąsiedzi dziwnie na nią patrzyli, gdy wysiadając z samochodu szła z otwartym laptopem i pod nosem odmawiała modły aby internet się nie rozłączył. Dwie godziny później, gdy trzeba było wyjść na umówione spotkanie Złośnica wciąż stała w kolejce. Nie poddam się , nie poddam - mruczała pod nosem ponownie zbliżając się z laptopem do samochodu. Jechała na spotkanie nerowo spoglądając co parę chwil na przesuwającą się kolejkę. Gdy ruszyła ze świateł była już 3 w kolejce. Zrozumiała, że nie zdąrzy dojechać na miejsce spotkania. Niewiele myśląc ( bo o myslenie Złośnicy posądzić nie można) zjechała na pobocze. Wielkia była jej radość gdy system bez przeszkód przyjął jej rezerwację na kolejne mecze. Nie ważne, że dziwnie wyglądała z komputerem na kolanach ciesząc się jak dziecko, nie ważne, że spóźniła się na spotkanie ... najważniejsze było to, że na żywo zobaczy wszystkie mecze rundy finałowej!