
Między świętami a nowym rokiem odbyło się kolejne z serii spotkań sióstr. Co prawda Wallace odmówił uczestnictwa w naradzie, ale dzielnie zastąpiła go moja "młodsza" siostra z wyboru. Wieczór wyglądał już niemalże standardowo. Miła rozmowa, słodkości i grzane winko (dobre wyszło prawda prawda ? ). Miało być kulturalnie a wyszło jak zawsze ;) zdjęcia mówią same za siebie.
3 komentarze:
To już wiem skąd u mnie te niekulturalne nawyki ;p
ps. super fotka Ci wyszła <:
podoba sie podoba ? mnie tez :)
znaczy ze skad te twoje nawyki bo nie rozumiem ? Ty jestes ta najbardziej zapijaczona siostra a my biedne uczymy sie od ciebie chcac nie chcac ;)
tak, uczycie się ode mnie stawiając przed nosem kolejny dzban pysznego winka ;pp
Prześlij komentarz