2008-03-22

6 dziwnych rzeczy o Złośnicy

Zabawa blogowa - tego jeszcze nie przerabiałam. No ale niech stracę dam się wciągnąć ;) Zasady są proste- trzeba wymienić sześć mało ważnych, śmiesznych rzeczy o sobie i znaleźć kolejne ofiary tego blogowego łańcuszka ;)

1. Moje ulubione kapcie mają oczy, są puchate i nie zamieniłabym ich na żadne inne.
2. Notorycznie wypijam nieswoje herbaty. Kradzione smakuje lepiej ;)czasami też wyjadam ludziom z talerza. Jednak tylko tym, których naprawdę lubię.
3. Prowadząc samochód śpiewam tak głośno, jak tylko się da. Pewnie dlatego nikt nie chce ze mną jeździć ;)
4.Jestem uzależniona od truskawek - mimo, że mam na nie uczulenie.
5. Gdy mi smutno kupuję buty. Paraduję w nich później po mieszkaniu i nie ma takiego smutku, którego buty nie umiałyby przegonić. Często dzieje się tak, że nigdy w tych butach nie wychodzę poza mieszkanie. Sama świadomość, że są poprawia mi nastrój.
6. Bardzo często uśmiecham się do siebie wspominając coś zabawnego lub miłego. Dziwnie na mnie patrzą ludzie mijani na schodach lub na ulicy. Nie dbam o to.

nie mam blogujących znajomych, których nie dopadła jeszcze ta "gra". Skazana na niepowodzenie zapraszam do wynurzeń :

Krystiana i Viktorię

11 komentarzy:

wallace pisze...

Nie przypominam sobie abyś kiedyś śpiewała głośno (wydzierała się ? ;P) prowadząc autko ;-)

Złośnica pisze...

bo robie to jak jeżdzę sama (czyli przynajmniej 2 razy dziennie ) no i czasami z Myszką ;)Ciebie się wstydzę :P

krySTian pisze...

"nie mam blogujących znajomych, których nie dopadła jeszcze ta "gra" skazana na niepowodzenie"

Nie chcę się wypowiadać w imieniu drugiej osoby, którą zaprosiłaś do zabawy, jednak ja czuję się conajmniej obrażony wyłączeniem mnie z grupy znajomych.
Foch.
;)

Złośnica pisze...

uh oh Bąbel nie rób scen :P ciągle mi powtarzasz, że krystians.blogspot.com to nie jest blog :P

Mysza pisze...

no mnie to nie dopadlo ....

Anonimowy pisze...

dzieki za zaproszenie, ale jakoś jestem odporna na wszelkie łańcuszki ... wybacz Słoneczko ...

Złośnica pisze...

Mysza - Wafelek Cie zapraszał - więc liczyłam Cię już jako zaproszoną przez kogoś innego.

krySTian pisze...

Bo to nie był blog ;)
kiedyś tam tylko zdjęcia wrzucałem...
ale odkąd jest picasa... wiele rzeczy się zmieniło.

Haha... trzeba było tego nie nazywać łańcuszkiem, to może nie tylko ja bym odpowiedział :P

A tak na serio, to potrzebowałem zachęty do napisania w końcu czegoś ;)

Złośnica pisze...

Krystian no to podobnie jak ja :) mnie Wallace zmotywował i cieszę się z tego :)
Tak samo się cieszę, że zareagowałeś bo jak już cośpiszesz to fajnie się to czyta :)

Anonimowy pisze...

a mogę jesio kilka dziwnych rzeczy o autorce napisać ;p co ja mówię kilka!? kilkadzisiąt :))))) tetetette bo w sumie to dziwna ta nasza Ola nei!? tetetette ;D

Mysza pisze...

giz :) racja heh napisz napisz ...