2007-11-06

Spotkanie po latach dziesięciu

Dziesięć lat od skończenia szkoły podstawowej nastąpiło spotkanie na szczycie. Co prawda była nas tylko połowa, ale i tak spotkanie przerosło nasze oczekiwania. No bo kto by się spodziewał, że ten pokraczny chłopak, który zawsze obrywał od pozostałych teraz jest policjantem, buduje dom i ma wyznaczoną datę ślubu.Kto by pomyślał, że ta całkiem niepozorna ale bardzo uparta dziewczyna rzuci pracę w banku, żeby rozkręcić własną ryzykowną działalność i urodzić dzidziusia. Kto by przypuszczał, że ten pyskaty, pryszczaty opryszek otworzy własną firmę budowlaną w dalekim Londynie i tak wyprzystojnieje ! Wreszcie kto mógłby podejrzewać, że ta zbuntowana wagarowiczka zostanie magistrem prawa ? no pewnie nikt.
Dzieci w klasie mamy sporo. Najstarsza dziewczynka ma 9 lat. Najmłodsze póki co uśmiecha się do rodziców ze zdjęcia USG.Było naprawdę bardzo miło. Czekam na następne takie spotkanie. Mam nadzieję,że szybciej niż za 10 lat.

Brak komentarzy: