2008-01-28

nie lubię poniedziałków

poniedziałek 28 stycznia 2008r

Bilans strat :

1) godzina 01:30 - nieszczęsliwy zbieg okolicznosci sprawił, że Złosnicowe okulary z hukiem upadly na podłogę. Po wnikliwej analizie stwierdzono ukruszenie i liczne pęknięcia na prawym szkle - koszt naprawy 150 zl

2) godzina 08:30 - roztargniona Złosnica oderwała wycieraczkę od zamarzniętej szyby - koszt wymiany 95 zl

3) godzina 9:45 - obsługując petenta na ladzie Z wbiła sobie zszywkę w palec wywyołując obfite krwawienie i stan przedzawalowy u petenta - koszt : bezcenne

na chwilę obencą Z siedzi wpatrując się tempo w monitor. Trzeba wytrzymać do 17 nienarażając się na dalsze koszta, bo wypłata tego nie udźwignie !

5 komentarzy:

Mysza pisze...

ojjj ty bido :(
wspolczuje strat
ale szkla w innym optyku niz w wiadomym tansze sa ...
ale wiem wiem wiem ...

Anonimowy pisze...

biedactwo ... byle do piatku :przytul_mocno:

Anonimowy pisze...

/me całuje paluszka

Anonimowy pisze...

a mowi sie ze jaki poniedzialek taki caly tydzien :(
ty nie zartuj i wracaj do zdrowka szybko...

Anonimowy pisze...

powiem krótko... sierota... ot cała ola :))))