2008-09-18

remember ! fairies are female.....

A married couple in their early 60s was celebrating their 40th wedding
anniversary in a quiet, romantic little restaurant.
Suddenly, a tiny yet beautiful fairy appeared on their table.
She said, 'For being such an exemplary married couple and for being so
loving to each other all this time, I will grant you each a wish.'
The wife answered, 'Oh, I want to travel around the world with my darling
husband.'
The fairy waved her magic wand and - poof! - two tickets for the Queen Mary
II appeared in her hands.
The husband thought for a moment: 'Well, this is all very romantic, but an
opportunity like this will never come again. I'm sorry my love, but my wish
is to have a wife 30 years younger than me.'
The wife, and the fairy were deeply disappointed, but a wish is a wish.
So the fairy waved her magic wand and poof!...the husband became 92 years
old. The moral of this story: Men who are ungrateful bastards should
remember fairies are female.....

morał tej opowieści nikogo nie dziwi, przecież powszechnie wiadomo, że faceci to dranie a wróżki to kobiety . Jednak zacytowany mężczyznom wywołał burze i nieudolne próby odcinania się . o np takie :

Wallace :
po prostu pech chciał
i trafił na inteligentną wrózkę
co się często nei zdarza ;P

Drań :
dlatego przy wróżkach nie trzeba się odzywać tylko je jebać... i gadać tylko z magami :D

Tym panom się wydawało, że są zabawni ;) a my i tak wiemy swoje a wróżka gdzieś lata nad nimi i wpisuje minusy do kajetu a co !

17 komentarzy:

czar_na pisze...

przecież nie mogą tak otwarcie i bez bicia przyznać się do własnych słabości i krótkowzroczności .. będą walczyć ile starczy sił udowadniając nam ,że to my jesteśmy BE :)

Złośnica pisze...

im dłużej będą walczyć tym bardziej będą żałośni ale ciiiii :P

Anonimowy pisze...

Wywołał burzę ? ;D próby odcinania się ? ;D Od czego ? ;P

Hmmm, mężczyzna, to brzmi dumnie :D
A wróżki i tak nie istnieją :(

Anonimowy pisze...

generalnie morał jest taki "nie ufaj kobiecie" :] oszukano go po prostu, normalny człowiek po wypowiedzi że baba ma być 30 lat młodsza niż on , odjąłby jej 30 lat i tyle ,a tu jak zwykle pokręcone zawiłe kobiece rozumowanie :] W dodatku wróżka postąpiła złośliwie na rzecz ogólnie pojętej "wspólnoty jajników" na życzenie tego dziadka ,a przecież sama chciała wiedzieć czego ten dziadek naprawdę chce. No to jej powiedział. I jak zwykle za prawdę ucierpiał :] tak jak i każdy facet za to cierpi :] oto moja teoria pzdr :]

Złośnica pisze...

nie nie ogólnie to wniosek jest taki : uważaj czego sobie życzysz nie powiedział, że życzy sobie, żeby jego żonie odjąć 30 lat tylko, że ma być różnica między nimi 30.
Z drugiej strony patrząc to wróżka zrobiła mu przysługę. Wyobrażasz sobie, żeby ta kobieta mając 30 lat dalej żyłaby z tym dziadkiem ? nie sądzę ... poszukałaby sobie kogoś młodszego wiedząc, że on chciał ją sobie wymienić na młodszą.
Pozostaje tylko podziwiać przenikliwość umysłu wróżki.
Amen

Anonimowy pisze...

no dobra przecie o tym mówię "normalny" człowiek na życzenie typu ma być różnica 30 lat odjąłby a nie dodał przecież życzenie ma być na plus (dlatego się go pyta czego sobie życzy no przecież on sam sobie krzywdę ma robić? ) a tylko złośliwość wróżki sprawiła że zrobiła to na odwrót a przecież nikt jej nie zmuszał do proponowania życzenia i spełnienia go ergo wróżka (czyt.kobieta) od początku chciała mu zrobić krzywdę, zasadziła się na niego ergo nie można ufać kobiecie :]

udzielając riposty na tezę wynikającą z dalszej części twojej twórczej pracy, nie ma mowy o żadnej przysłudze różnica wieku nie gra roli przecież ona go kocha takiego jaki jest ? a może się mylę wtedy z kolei wyjdzie że na starość była z nim tylko z przyzwyczajenia ergo tak naprawdę wcale go nie kochała ergo zawiodła zaufanie jakim ją darzył ergo "nie ufaj kobiecie" :] pzdr

ps wallace wspieraj mnie!!! bo mnie tu zaraz oskalpują :]

Złośnica pisze...

popatrz na to z drugiej strony.
Wyobrażasz sobie związek z kobietą 30 lat starszą od siebie ? podobnie z młodszą .. przecież to jak związek z własną córką ! Ta kobieta odeszłaby od niego właśnie z miłości jaką go darzy. Żeby jego opinia w społeczeństwie nie ucierpiała i żeby przy ewentualnym sexie ( 60 letni dziadek i sex ? dobry żart ) nie doprowadzić dziadka do zawału ! niech sobie żyje w spokoju a ona od czasu do czasu wpadnie wytrzeć mu ociekającą z niedomykających się już ust ślinę.
Zastanów się raczej nad pobudkami mężczyzny chciał mieć ją młodszą bo ?
1) pielęgniarka potrzebna a te z agencji kosztują więcej ?
2) sex - to już wykluczylismy - dla numerka raz na pół roku nie warto ryzykować ze odejdzie.

Wróżka nie zasadziła się na niego. Chciała dobrze. Chciała uhonorować fakt, tak długiego i trwałego związku. Kobieta wybrała coś co mogliby robić razem. Coś co byłoby dla nich obojga, a mężczyzna grzecznie ją przeprosił i posłużył się typowym dla swojej płci egoizmem i krótkowzrocznością. Za takie zachowanie należy się nauczka od co .

Anonimowy pisze...

no właśnie tutaj nie ma drugiej strony życzenie było jasne facet chciał by między nim a jego żoną było 30 lat różnicy chciał żeby jemu było dobrze co przecież nie jest karalne, chociaż właśnie okazuje się że jest .... Nie ma sensu zastanawiać się nad pobudkami, były jasne ,facet chciał mieć dobrze .wróżka zaoferowała mu życzenie a potem go oszukała ergo "nie ufaj kobiecie" :] nie ma sensu rozwodzić się nad tym co by było gdyby :] pzdr

ps próbuj dalej maleńka :]

Złośnica pisze...

no i napisałeś całą prawdę .... chciał dla siebie dobrze nie licząc się z żoną i jej potrzebami. Typowy egoistyczny facet. olać żonę olać resztę świata trzeba korzystać z okazji. Taką postawę należy potępiać i to właśnie zrobiła mądra i rozsądna wróżka. Dała mu to o co poprosił - jego żona była od niego młodsza o 30 lat więc o co chodzi ? Wróżka nie zastanawiała się czy to zaspokoi jego zachcianki - spełniła jego życzenie nie ingerując w życie innych. Bo niby dlaczego miała spełniając jego życzenie ukarać biedną żonę i skazać na życie ze staruchem ... i kolejne lata na tym łez padole ?
wszystko sporwadza się do tego co napisała Czar_na - rzucać się będziesz do upadłego mimo, że nie masz racji.

Anonimowy pisze...

a która starszuka nie chciała by być 30 lat młodsza ? no która? :>

dziadek chciał dobrze dla niej, a tak wróżka zrobiła staruszce kłopot, ma teraz wielkiego starucha i nawet numerka raz na pół roku ;P

ps. urwi, do mnie mają bliżej, a życie mi miłe jeszcze ;-)

Anonimowy pisze...

i tego a ktoś się pytał czy on chce płynąć ? :]

Mysza pisze...

nie wyobrazalam sobie ze ten gloopi kawal wywola tyle emocji ...
przeczytalam go w pracy usmiechnelam sie pod nosem i nie pomyslalam nic
nie wpadla mi doglowy ani jedna teoria mesko damska
przeciez wiadomo ze wrozek nie ma,
wiadomo tez jacy sa faceci i jakie sa kobiety
i widaomo co potrafia ...


ps. Zlosnico: znam malzenstwo gdzie roznica wieku jest jakies 30 lat albo i wiecej i jakos zyja i dziecko maja i nawet sie kochaja
wiec moim zdaniem teoria o wieku upada bo rozne sa kobiety i mezczyzni tez

Złośnica pisze...

Mysza takie jest moje zdanie w sprawie bycia z kimś 30 lat starszym. Ten facet byłby starszy od mojego ojca ... dla mnie to nie jest normalne i wywołuje we mnie obrzydzenie i wolno mi tak uważać.

nie wiem gdzie dopatrzyłaś się emocji. Ja tu widzę normalną wymianę poglądów jakich już kilka na blogu było. Zresztą większość z nich ma mocno przymrużone oczko ;)

wiadomo, że wróżki nie istnieją ? wiadomo jacy są faceci a jakie kobiety ? ojj albo posiadasz wiedzę tajemną albo wierzysz stereotypom.

ps. ponoć umiera jedna wróżka kiedy dziecko przestaje w nią wierzyć...

Mysza pisze...

nie mysle stereotypowo
ale kobiety czasem zachowuja sie wedlug schematow wiem to po sobie :P
mezczyzni czasem tez sa krotkowzroczni

no i wydaje mi sie (ale to tylko moje zdanie) ze jesli cos wywoluje taka wymiane zdan to jakies emocje w tym sa ...

oczywiscie rowniez nie bardzo podobaja mi sie takie zwiazki, w ktorych jest dosc znaczna roznica wieku chyba tez bym sie nie zdecydowala na cos takiego ale nie mozna ich wykluczyc-tych zwiazkow

nie jestem dzieckiem wierze w duchy a nie wrozki
dawno juz przestalam wierzyc w cuda, wrozki i w opatrznosc Boska
za stara jestem na takie szopki
jestem wstretna realistka niestety

Mysza pisze...

staram sie nie myslec stereotypowo chcialam napisac :)

Anonimowy pisze...

bo to zła wróżka była :p

krySTian pisze...

Tyle gadania o tym to może i ja głos zabiorę [a co tam, zawłaszczyć coś od czasu do czasu trzeba].

Ta bajeczka ma za zadanie pokazać jaka jest rzeczywistość. A dobrze wiecie, że rzeczywistość, to nie bajka.