2007-08-30

nie ma mowy

Wiem, wiem czego chcesz,
lecz nic nie zdarzy się, no cóż...
Ty jesteś tam, a ja tu
w dwóch światach, wszystko ok.
Wiem, kochasz mnie,
nic tylko znowu spotkać się
na dobre i na złe.
Spróbować jeszcze raz...

Zapomnieć – nie ma mowy,
Być razem – nie ma mowy,
Wyrzucić – nie da rady, bo w sercu Ciebie mam....*

No i stało się. Odezwał się drań i wszystko odżyło. Głupia myślałam, że to już za mną, że pff świetnie sobie daję radę. Wystarczyło kilka miłych słów, wystarczyło jego "tęsknię" żebym znowu poczuła falę napływających uczuć. Radość, że tęskni, nadzieję, że może jeszcze nie wszystko stracone i smutek, bo dobrze wiem, że nic z tego. Świat jest pokręcony. Ja jestem pokręcona. Tak naprawdę dopiero teraz pierwszy raz zupełnie szczerze z nim rozmawiałam. Ehh za późno to wszystko.


ps. nadzieja chyba jest kotem ... nie da się jej zabić.... zawsze spada na cztery łapy. ehhh



*fragment piosenki Nie ma mowy - Normalsi


7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Nie wiem czy po tych slowach napisanych jest co komentowac.
Jednak jesli nie lubisz zer to cos tam sprobuje wymyslec madrego (moze sie uda)... :)
Niestety (co stwierdzam z wielka przykroscia) po siwecie pelno lazi takich drani i na pewno nie jedna z "nas" miala z takim kontakt...
Niestety "oni" robia sobie z tego nic a "my" cos...
Z nasza nadzieja siedzimy sobie i czekamy (chyba na jakis kataklizm)
A nadzieja jest w nas poki zyjemy....

ps.nie sluchaj tych normalsow za duzo :P

Złośnica pisze...

ale ja lubie sluchac normalsow ;)

Anonimowy pisze...

ale sie zadreczasz

a ja doskonale cie rozumiem

Anonimowy pisze...

pokręcone ścieżki synaps...

Złośnica pisze...

anonimowy...posadzasz mnie o zbyt wiele ;-)

Anonimowy pisze...

wrrrrrrrrrrrrr i wszystko jasssne!!!!

Złośnica pisze...

tak tak ja wiem, ze ty kochasz tego drania miloscia szczera, wiem :P