Siedziala za biurkiem. Zadzwonił telefon. W pokoju było dość głośno, więc żeby spokojnie porzmawiać wyszła na korytarz. Podczas rozmowy z prezesem jednej z firm poczuła ogromne parcie na pęcherz. Skończyła rozmawiać wbiegając do toalety. Gdy wyszła z kabiny, zobaczyła jak jakiś facet myje ręce w umywalce . Cóż- pomyślała - każdemu zdarza się pomylić. W drzwiach spotkała się z kolejnymi dwoma, którzy na jej widok uciekli do wc obok. To już troszkę ją zaniepokoiło. Spojrzała na obrazek nad drzwiami a tam wypisz wymaluj trójkącik.
2007-02-16
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
Hehe. A ja pamiętam jak miałem lat naście i też mi się bardzo chciało. Będąc w pobliżu basenu na Żeromskiego, niewiele myśląc wstąpiłem. Cały problem polegał na tym, że nie wiedziałem dla kogo trójkącik, a dla kogo kółeczko ;-) A bałem się źle trafić (; Spędziłem z kwadrans mocno się wiercąc nim jakaś Pani weszła w trójkącik (;
i od tamtej pory korzystasz z kółeczka ??? ;)
Oppppsss .. oczywiście Pani weszła w kółeczko ;-)
hihi wydalo sie :D hihi
w końcu podobno siostra jestem ;p
eee cos jakos ostatnio zaczelysmy watpic w to twoje "bycie siostra"
znaczy tak całkiem nie jestem skreślony?
:DDD
Prześlij komentarz