2007-01-09

o kobietach i ich draniach

"kobiety są dziwne .... nigdy nie przestają kochać... nawet drani "

Chciałabym głośno zaprotestować przeciwko takim twierdzeniom, jednak usta milczą jak zaklęte. Zgubna ta nasza kobieca natura. Kochamy i najdłużej pamiętamy tych, których do grona miłych i dobrych zaliczyć nie można. Im facet bardziej sponiewiera kobietę, im bardziej zagra na jej uczuciach a na koniec zniknie z tobołkiem własnych spraw (w większości obarczając winą za niepowodzenie kobietę) tym dłużej będziemy płakały w poduszkę i wzdychały do niego. Dlaczego tak się dzieje ? Czy to chora ambicja nie pozwala nam zapomnieć niepowodzeń ? Dlaczego manipulanci, kipiący testosteronem i zakochani we własnym "ja" mają największe branie ? Koniec końców przy naszym boku ląduje bardziej lub mniej wydeptany Pan-Tofel . Zycie jest spokojne i na pozór poukładane, jednak przychodzi taka chwila, gdy wspomnienia wracają. Siedzimy wtedy z kroplą wina w kieliszku i rozważamy wszystkie możliwe warianty "co by było gdyby". W tych milionach przeróżnych wersji on zawsze jest wspaniały, jest blisko i jest cudowny a my zakochane i szczęśliwe. Obecne życie wydaje się na tle tych wyobrażeń bardzo szare i smętne. Rzecz w tym, żeby pozostawić Onego tylko w rozważaniach. Nie ma sensu dewastować swojego życia tylko po to, żeby przekonać się, że wyobrażenia bardzo odstają od rzeczywistości. Takie rozczarowanie na końcu procesu wywracania życia do góry nogami często bardziej boli, niż uczucie niespełnionej miłości. Dzięki Bogu za to, że obdarzył nas dumą, która skutecznie powstrzymuje przed większością wandalizmów jakich chciałybyśmy się dopuścić na własnym życiu. Tak to już chyba jest, że każda kobieta musi mieć swojego drania, bo przecież kobiety lubią się unieszczęśliwiać i jak nie ma powodu to same go sobie stworzą.

Mam już swojego drania.

Czas rozejrzeć się za kimś z poukładaną psychiką.

 

13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wam kobietom dogodzić ;p

Anonimowy pisze...

taaa zagra na uczuciach.... błagam .... litości to działa w dwie strony primo, secundo z ta duma to nie kapuję jak gdzie kogo ? :]

Złośnica pisze...

urwi nie wymagaj ode mnie obiektywizmu. opisalam tylko skrawek tego co sie dzieje i jak ja to widze. Jak to dziala w druga strone nie wiem nigdy po drugiej stronie nie bylam.
co z duma jest niezrozumialego ?

Anonimowy pisze...

hmmm jakby ci to delikatnie wyjasnic zebys nie przezyla szoku.... hmmm no wiec malenstwo , duma i kobieta hmmm wiesz cos jak ogien i woda , niebo i ziemia :]

Złośnica pisze...

Urwi hmm rozumiem jakbys napisal ze kobiety sa niehonorowe, ale ze brak im dumy ? Biedactwo z jakimi kobietami ty masz do czynienia co ? Przeciez to tak jakby napisac, ze Ty jestes pracowity :D

Anonimowy pisze...

doswiadczenie moje mojego brata mojego ojca i kumpla mowi co innego... ale co ja tam wiem..... :]a mojego stosunku do wykonywania pracy prosze w to nie mieszac... :]

Złośnica pisze...

9.40 a Ty już "na nogach" ? /me mdleje ;)

Anonimowy pisze...

sarkazm wieczny sarkazm.... nic konstruktywnych argumentow :] ha :]

Anonimowy pisze...

1. szok ale jeśli chodzi o ten post to /me się całkowicie z autorką zgadza
2. kobieca duma ojjj mój luby coś by na ten temat powiedział, ojj by powiedział..
3. urwi zmień obiekty swej miłości bo widocznie cosik z nimi jest nei tak
4. śliwka cicho siedź bo w dziób :)

Anonimowy pisze...

Gizmka pffff ;p

Anonimowy pisze...

wallece :] zuch chlopak :p

Złośnica pisze...

zuch bo daleko :P zobaczymy co powie jak wróci i przyjdzie mu stanąć z Giz twarzą w twarz ;)

Anonimowy pisze...

dziś wracam :D