Ostatnio dręczą mnie dziwaczne sny. Pojawiają się złe według senników znaki. W ciągu jednej nocy żegluję na środku rozszalałego oceanu, by po zejściu pod pokład znaleźć się na pustyni. Wariatkowo i nieoczekiwane zwroty akcji sprawiają, że rano budzę się wykończona. Nie podoba mi się to wcale i boję się zasypiać. Dziś jednak będzie inaczej. Dziś śnić będą mi się góry z lodów waniliowo- parcemanowych . Będę bujać się w moim ukochanym hamaku i łyżeczką konsumować pyszne lody o orginalnym smaku. To będzie wyjątkowo smaczny sen.
Dziękuję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
mam nadzieje, ze juz nie drecza, a moze jest spokojne.
moRZe ;-)
haha widziales jak wieje ? dzis podobno ponad 100km/h a na baltyku sztorm o sile 10B ...wiec nie, moRZe nie jest spokojne :) ale sny znacznie przyjemniejsze :)
miałem na myśli "snowe" moRZe ;p
Prześlij komentarz