2006-10-30

Złośliwość rzeczy martwych

Dlaczego szklanki tłuką się dopiero pod koniec mycia ? złośliwie czekają aż wypłukam z nich resztki płynu i wtedy ... roztrzaskują się w drobny mak ! to nie fair ... nie lubię zmywać!!!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja bym tam się cieszył, że w takiej chwili, a nie kiedy już odstawisz na suszarke, minie dzień dwa, weźmiesz szklankę tą sobie znów, zrobisz w niej herbatkę, będziesz się chciała napić, a ona: BRZDĘK i po szklance i po herbatce.
Także wydaje mi się, że szklanka się bardzo poświęciła dla Ciebie, skróciła swe życie po to, byś mogła się napić herbatki! ;)

Złośnica pisze...

mogla skrocic jeszcze troszke i stluc sie przed myciem. To juz chyba byloby niewielkie poswiecenie w obliczu tego co dla mnie zrobila...prawda ?

Anonimowy pisze...

aleś okrutna... chciała po prostu zażyć ostatniego mycia nooo...

Złośnica pisze...

a co to dla niej za roznica czy tlucze sie czysta czy z przyjemnym smaczkiem soku bananowego na sobie ? ...no a dla mnie duza jednak ... bo jak juz wspominalam nie lubie zmywac