2006-08-15

gdzie jesteś ?

Jak na pirata przystało wierzę w zabobony, czary, czarną magię, klątwy, pakty z diabłem, złe uroki, duchy, demony etc.
Wierzę, że dziewica na pokładzie przynosi pecha.
Wierzę w wędrówkę dusz i w to, że zmarli nas odwiedzają.
Wierzę w pecha i szczęście przypisane osobie i w to, że potrafią nas opuścić....

Czuję się teraz cholernie opuszczona.Jestem zła bo moje szczęście mnie opuściło i nie wiem dlaczego.Od czasów liceum czułam jego obecność.A może jej, sama nie wiem.Zdawałam egzaminy niedozdania,załatwiałam sprawy teoretycznie niemożliwe.Ludzie na roku wracali z odrzuconymi podaniami podczas gdy większość moich przechodziła bez mrugnięcia okiem.Mówili o mnie "dziecko szczęścia" niektórzy nawet troszkę się na mnie o to złoszcząc.Jeżeli czegoś bardzo mocno chciałam to mi się udawało.....
No i stało się ... moje szczęście się na mnie obraziło.Zabrało swoje zabawki i już mnie nie wspiera.Nie wiem czy to dlatego, że nie wykorzystałam jego pomocy tak jak powinnam ? kiedy ? nie wiem ... ostatnim dowodem jego istnienia jest fakt, że przeżyłam mimo iż nie powinnam. Od czasu operacji jestem rozkojarzona,sprawy praktycznie załatwione się komplikują,tracę pewność siebie. ....
Dziś jestem wyjątkowo rozżalona bo okazało się, że ja poprostu mam pecha.Rozpanoszył się w moim życiu i zaczyna mnie dobijać.Zgubił mi mp3 playera,paszpost(tydzień przed zaplanowanym wyjazdem). wczoraj odkryłam, że diabeł przykrył ogonem moją legitymację.Nie, nie inwalidzką - jeszcze studencką. Oliwy do ognia dolał fakt,iż kamera którą niedawno odebrałam z naprawy odmówiła ładowania baterii.

Szczęście moje wracaj .... tak bardzo mi ciebie brakuje .

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

sugeruje odpukać w nie malowane drewno przejść pod drabiną uwentualnie kupić żółtą gumową kaczkę może nie pomoże ale poprawi humor ^^

Anonimowy pisze...

Witaj Słoneczko ...
Cieszę sie, ze masz blogusia - bedzie mozna poczytać co u Ciebie ... Na poprzedni zagladałam ale cisza tam straszna była i wywaliłam ... Całe szczęscie, że mój P ma lepszy wzrok od mojego to zauwazył dopisek przy GG - bo ja klipa bym przeoczyła ...
A w sprawie szczęście - wróci - pewnie, że wróci ... teraz wakacje są - moze ma urlop ?? Daj mu odetchnąć :)
Pozdrawiam serdecznie Viktoria (Hania)

Złośnica pisze...

urwi ... żółta gumowa kaczka jest w tej chwili bardzo niepoprawna politycznie ;) dodam jesio ze mam kaczke, zolta i do tego jak plywa to swieci :)

Witaj Haniu :) ciesze sie ze i ty tu jestes :)

Anonimowy pisze...

Ja też sie cieszę :) Dobrze, ze u Ciebie (mimo chwilowego braku szczęscia) wszystko oki :)
Ps. Ja mam żółtą kaczke i 2 białe gąski ...

Anonimowy pisze...

mp3 player sie odnalazl,
paszportu nie potrzebujesz,
legitymacja sie znalazla,
ladowanie pewnie tez jakims cudem zacznie dzialac ... i Ty mowisz o pechu ? ;-) to byla tylko chwila ciszy przed kolejnymi wzgorzami szczescia sierotko <;

Anonimowy pisze...

Słuchałam sobie dziś Oceanów i jak usłyszalam Marylke to zaraz pomyślałam o Tobie :)

Trzeba mi wielkiej wody,
tej dobrej i tej złej.
Na wszystkie moje pogody,
na niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej drogi
wśród wiecznie młodych bzów...
Na wszystkie moje złe bogi
i niebogi z moich snów.
Oceanów mrukliwych
i strumieni życzliwych,
czarnych głębin niepewnych
i opowieści rzewnych...
Drogi białosrebrzystej,
dróżki nieuroczystej,
piachów siebie niepewnych
i ptasich rozmów śpiewnych...

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra.
...nie daj mi, Boże, broń Boże, skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa.

Trzeba mi wielkiej wody,
tej dobrej i tej złej.
Na wszystkie moje pogody,
i niepogody duszy mej -
trzeba mi wielkiej psoty,
trzeba mi psoty, hej...
Na wszystkie moje tęsknoty,
ochoty duszy mej.
Wielkich wypraw pod Kraków,
długich rozmów rodaków,
wysokonogich lasów
i bardzo dużo czasu.

I tylko taką mnie ścieżką poprowadź,
gdzie śmieją się śmiechy w ciemności
i gdzie muzyka gra, muzyka gra.
...nie daj mi, Boże, broń Boże, skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa.

Złośnica pisze...

Witaj Meg :) masz 100% racji