2006-09-16

instrukcja obsługi


Nigdy nie czytałam instrukcji obsługi. Jakoś wydawało mi się, że do wszystkiego dojdę sama (prędzej lub później). Kupiłam monitor i dostałam polecenie przeczytania istrukcji. W ruch poszedł słownik i jakoś przebrnęłam przez anglojęzyczną informację na temat funkcjonowania monitora. Gdy już wiedziałam wszystko co producent uznał, że powinnam wiedzieć, wrzuciłam instrukcję do pudła i z wielkim hukiem zatrzasnełam. W tym momencie oczom moim ukazała się ... instrukcja w języku polskim dołączona w odrębnym woreczku przyklejonym do pudełka. Wrrr czy ja wszystko muszę sobie utrudniać ????

 

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

hahaha ;-)
powinnas wiedziec, ze polskie prawo kaze dolaczac intrukcje po polskiemu do towarow ;-)

Złośnica pisze...

no i co ze kaze ... nie wszyscy sie stosuja :P

Anonimowy pisze...

śliwka czego Ty od niej wymagasz? toć ona tylko prawo skończyła ;pp tetete

Anonimowy pisze...

mam jedno pytanie jeszcze, umiesz już wszystko w monitorku ustawić ? <;

a wogóle, to ja sie nauczyłem zaglądać do instrukcji, bo czasami można odkryc jakieś ciekawe rzeczy (: ale zwykle jestem zawiedziony, bo nie znajduje odpowiedzi na swoje pytania, np. ostatnio "jak prać?" w instrukcji od pralki <; 3 kartki instrukcji i tyle... a pamiętam w młodości, pierwszy automat rodziców i książeczka miała dobra setkę stron ...

Złośnica pisze...

nooo chyba tak chociaz moze niekoniecznie :P

Anonimowy pisze...

heheh śliwka Ty ukryty chwalipięto ;pp tu niby o instrukcji a całe sendo tkwi w zakupie nowej pralki;p tetetetet

Anonimowy pisze...

gizmeczko ... ona ma już rok i się już dawno nią chwaliłem, to raz, a dwa ... to nie moja pralka ;p

Złośnica pisze...

nie moja pralka, nie moj szczur... hmm hmmm ...

Anonimowy pisze...

hmmm ?