2006-09-03

na kogo wypadnie na tego bęc


Życie choć piękne tak kruche jest.
Wystarczy jedna chwila, by zgasić je.
Życie choć piękne tak kruche jest.
Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć.

  Uciekłam śmierci spod kosy. Bezczelnie się wywinełam. Już miała mnie w objęciach. Sepsa powoli rozchodziła się po organiźmie. Gorączka zbierała swoje żniwo wywołując kolejne majaki. Jeszcze tylko 2-3 godziny i będzie nasza - cieszyło się kostuchowe towarzystwo...

  Przyszedł ubrany na biało. Skalpel odbił w swej stalowo zimnej powierzchni iskierkę nadziei. Nie wykonał żadnego fałszywego ruchu. Ręka mu nie zadrżała, mimo że tylko on tak naprawdę wiedział, że kończy się jej czas. To nie była rutynowa operacja.Wiele mogło się wydarzyć. Z ostatnich wyników wyczytał, że to nie tylko walka o nerkę , to walka o życie tej niespełna 24 letniej Złośnicy.

... po 4 dniach zmniejszyli mi ilość podawanych kroplówek. Zaczęłam przyjmować proste pokarmy na przemian z 3 różnymi antybiotykami. Po 6 dniach pozwolili zrzucić nogi z łóżka i próbować wstawać. W 9 dobie wyjeli dren. Powoli zaczynałam się awanturować - pierwszy prawdziwy znak, że zdrowieję. W 12 dniu spotkałam się z nim w dyżurce. Gdy wręczał mi wypis, na jego twarzy widać było zadowolenie. Był dumny z siebie i ze mnie.Dopiero wtedy mi powiedział, że byłam w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jego słowa do dzisiaj odbijają się echem w mojej głowie. Zmroził mnie. Wiele ta chwila zmieniła w moim postępowaniu. Odgniotła swoje piętno w mojej psychice i w sposobie w jaki postrzegam świat. Mało kto wtedy rozumiał co czułam . To dobrze. Mało kto wtedy wiedział jak się zachować. To źle.

czas żyć tak jakby dzisiejszy dzień był moim ostatnim.

śmiertelna wyliczanka trwa .... na kogo wypadnie na tego bęc ....

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

a ja wiedziałem jak ,wiedziałem :] ha jezdem z siebie dómny :] no prawie ... parę rzeczy człowiek zawsze chętnie by wymazał z tej cholernej pamięci :] poza tym leksiu pamietaj że "Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." głębokie :]

Złośnica pisze...

pare rzeczy czlowiek chcialby wymazac- nie moze, pare pamietac a zapomina. Los jest przewrotny moj drogi ;D

Anonimowy pisze...

No ja cie ... Ty tu takie powazne rzeczy ... Aż mnie zatkało ...
Mam nadzieję, że juz wszystko oki Słoneczko ... Trzymaj sie mocno ... I pukaj w razie czego ... Duży cmok od nas w policzek :)

Złośnica pisze...

Viktoria spokojnie to bylo na poczatku roku, jeszcze na forum wtedy sie pojawialam. Jak jest napisane w naglowku ..kolejnosc zdarzen jest przypadkowa :D

Anonimowy pisze...

Uffffffffffffffffffff ... Ale mnie przestraszyłaś ... Juz myslałam, ze znowu cos Cie dopadło ... No Ty to stracha potrafisz narobić !!
Kurka pisz jak coś jest z przeszłości - bo można zawału dostać ...