2006-09-16

"niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba"


Już za parę dni za dni parę wezmę parę stów i piżamę ...

.... położę się grzecznie w szorstkiej pościeli, która już dawno przestała być biała. Do uszu włożę słuchawki od mp3 playera i spróbuję nie myśleć. Zamknę umysł na 7 dni . Skupię się na odcinaniu od siebie wszelkich myśli. Gilotyną niepamięci zabiję wszelkie niepokoje dręczące mnie od dnia, gdy na skierowaniu pojawiła się data 26 września 2006. Będę dzielna jak piraci wieszani na rejach. Nie będę myśleć o bólu, o strachu, o śmierci. Bez słowa pozwolę kłóć moje opalone sycylijskim śłońcem ciało. Pozwolę utoczyć sobie krwi, w której jeszcze niedawno pełno było endorfin i diabelnie pysznego czerwonego wina. Ze spokojem pojadę na salę i dam się pokroić . Nie. Nie płaczę teraz. Nie będę płakać wtedy. Piraci nie płaczą. Będzie co będzie. Już się nie buntuję. Poddałam się. Tylko proszę.... nie każcie mi się uśmiechać.

 

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

bedziemy grac w karty, opowiadac i tv ogladac (;

Złośnica pisze...

taaa bede lezec w Bytomiu :/

Anonimowy pisze...

Ty będziesz leżeć, a ja się będę musiała tam jakoś dotelepotać ;p a poważnie będzie dobrze i przestań się zamartwiać, bo dostaniesz w dziób ! o!

Anonimowy pisze...

przywieść jedną, czy dwie talie kart ? winko tak po kieliszku czy butelkę na głowę? (;

wyjdziesz i będziesz się cieszyć, że już wszystko masz za sobą (-:

Złośnica pisze...

spoko spoko karty wezme ze soba sama ... jak mi sie bedzie nudzic bede ukladac pasjanse (pasjansy ?? ) a winko hmm hmm nie bedziecie pic pijawy jak ja bede lezec ooo nie ! winko jak wyjde :D